Geoblog.pl    kubki    Podróże    Meksyk - podejście drugie...    wreszcie czas na skoczkow
Zwiń mapę
2011
22
wrz

wreszcie czas na skoczkow

 
Meksyk
Meksyk, Acapulco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14403 km
 
Po wycheckoutowaniu sie z hostelu (w cale nam sie nie spieszylo bo mialysmy caly dzien przed soba do wyjazdu z Acapulco) posztaowilysmy isc na poczte. Mimo tego, ze do centrum nie bylo jakos bardzo daleko zajelo nam to ponad 2 godziny ;). Szlysmy bowiem w ogromnej duchocie zolwim tepem chocia i tak nam sie nigdzie nie spieszylo. Po drodze kupilysmy rowniez bilety na nocny autobus. Po tym jak zjadlysmy lunch w okolicy Zocalo w Acapulco udalysmy sie posiedziec troche nam morzem. Pogoda nieco sie zmienila poniewaz zerwal sie siny wiatr i jak sie okazalo nadciagal do nas huragan Hilary. Hilary nie do wiary nie przeszkodzil nam jednak w planach na wieczor aby zobaczyc slynnych skoczkow z Acapulco. W dalszym ciagu bylo dosc wczesnie ale postanowilysmy isc powoli w kierunku miejsca gdzie skacza (mialo sie zaczac o godz 19.30). Placzac sie troche po ulicach Acapulco dotarlysmy na miejsce ok 17 dlatego tez kolejne 2,5 godziny spedzilysmy na czekaniu, popijaniu piwka i wpatrywaniu sie w ocean Spokojny, ktory nas faktycznie uspokajal zebysmy od tego czekania nie zwariowaly. Hilary w dalszym ciagu szalal dlatego raz wialo raz padalo ale i tak chyba nieco mniej niz po drugiej stronie polwyspu. Doczekalysmy sie w koncu na skoczkow... faktycznie skoki do wody ze skal majacych 30 i 20 m robia wrazenie... bylo rowniez kilku skoczkow uczniow (najmlodszy mial moze 6-7 lat), ktorzy rowniez sie krecili po skalach oraz plywali w falach rozbijajacych sie o skaly. Wieczorem powrot mial swoj urok poniewaz po raz kolejny zerwal sie silny wiatr i deszcz a do przystanku autobusowego mialysmy jakies 20 minut by dojsc ;). Po tak meczacym dniu jak tylko wsiadlysmy do autobusu od razu byla drzemka!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 5.5% świata (11 państw)
Zasoby: 81 wpisów81 14 komentarzy14 23 zdjęcia23 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
08.02.2013 - 13.03.2013
 
 
05.09.2011 - 10.10.2011