Z samego rana zrywamy sie dzisiaj zeby uczestniczyc w Zocalo na paradzie oraz pokazie samolotow odrzutowych. Bylo ciezko nie powiem.. ;) A po 20 minutach tloczenia sie na placu (i tak gdzies tam z boku bo nie dalo sie juz przejsc) stwierdzilysmy ze lepeij jak samoloty zobaczymy z hostelowego tarasu.
Dzisiaj bedzie krotko zwiezle i na temat: Od godzin popoludniowych Zocalo bylo juz dostepne dla wszystkich. Sceny zniknely pojawily sie natomiast czolgi, duzo policji oraz wojskowych. Wszystko oczywiscie w ramach swietowania uroczystosci Dnia Niepodleglosci. meksykanie bawia sie na calego.. rzucaja balonami, i jajkami, pryskaja na siebie piana i tancza. A w hostelu? Tutejszy staff widac, ze ostro skacowany (standard :P).