Pierwszy etap podróży pokonuję sama ze względu na różne sprawy, które zatrzymują Justynę dzień dłużej w Krakowie. Ja już dłużej czekać nie mogę! Odprowadzona przez rodziców na Dworzec Autobusowy wsiadam do busa w kierunku Cieszyna. Ze względu na pogodę wybieram wcześniejszą godzinę, nigdy nie wiadomo jakie mogą być opóźnienia.
Opóźnienie było zaledwie 20 minutowe w związku z czym pozostałam z bezpiecznym zapasem czasowym aby przedostać się z Cieszyna na dworzec kolejowy w Ceskym Tesine. I tam grzecznie czekam na pociąg do Pragi...